W maju 2012 roku podjąłem jedną z najważniejszych biznesowo decyzji w swoim życiu. Postanowiłem, że swoim doświadczeniem i wiedzą (od 4 lat pracowałem w mediach, ukończyłem specjalistyczne studia podyplomowe na SGH) zacznę się dzielić. Trochę naturalnie, a trochę przypadkiem, zacząłem świadomie budować swoją markę osobistą jako specjalisty w dziedzinie komunikacji w mediach społecznościowych.
MrSocial.pl od początku miał być serwisem specjalistycznym. Miał opowiadać o różnych niuansach i aspektach komunikacji w mediach społecznościowych. Zakładając (teraz już mogę z dumą napisać) blog ekspercki nie myślałem o tym, że będzie jednym z elementów mojej strategii socialsellingowej. Stało się to naturalnie. Pierwsza wersja bloga nie posiadała oferty współpracy ani opisów przykładowych szkoleń. Te elementy pojawiły się później, jako odpowiedź na przychodzące zapytania ofertowe.
Nie był tworzony dla zysków.
Nie przejmowałem się, że nie przynosi przychodów przez długi czas. I w tak naturalny sposób kiełkował, dorastał i ewoluował. Po pewnym czasie pytania dotyczące współpracy i prowadzenia szkoleń pojawiły się same. Dzielenie się wiedzą zaczęło przynosić wymierne korzyści finansowe.
Dzisiaj jest częścią mojego ekosystemu kanałów komunikacji.
Pełni rolę centrum tegoż ekosystemu ponieważ jako jedyne medium jest całkowicie moje (owned media). Podczas, gdy nie wiadomo co Mark postanowi zrobić z Facebookiem a Jeff Weiner (obecny CEO) z LinkedInem to ja jestem całkowitym panem i władcą miejsca, w którym się właśnie znajdujesz.
Dzisiaj już wiem, że decyzja o rozpoczęciu prowadzenia mrsocial.pl była bardzo dobrą decyzją.
Obok networkingu na Czwartkowych Spotkaniach Social Media (w całej Polsce) był drugim najważniejszym elementem rozwoju mojej ścieżki zawodowej. A lata inwestowania czasu, pieniędzy i wiedzy dają dzisiaj plony.
Jeżeli wahasz się, czy powinieneś zacząć prowadzić bloga (firmowego czy też osobistego) to mam dla Ciebie jedną odpowiedź: Przestań się wahać!
Po prostu zacznij. Ale nie oczekuj kokosów i efektów finansowych na starcie. Pozwól mu rosnąć i się rozwijać. Buduj wokół niego społeczność, obserwuj jak się rozwija i rośnie. To inwestycja, która naprawdę się sprawdza.
Jak każdy serwis internetowy również blog opiera się na ludziach – użytkownikach.
I w tym miejscu chciałbym podziękować Ci za to, że tu jesteś, że czytasz. Nie ważne, czy trafiłeś na mojego bloga pierwszy raz czy jesteś stałym czytelnikiem – cieszę się i dziękuję że tu jesteś. Mam nadzieję, że znajdziesz tu coś dla siebie.
Taki moment sprawia, że człowiek zaczyna zastanawiać się nad przyszłością.
Gdzie będzie mrsocial.pl za kolejne 8 lat? Czy jeszcze będzie istniał? A może będzie częścią znacznie większego projektu? Przyznam szczerze, że kiełkują mi w głowie pomysły na przyszłość. Zakładając bloga nie byłem jeszcze dojrzały biznesowo. Dzisiaj jestem w zupełnie innym miejscu. Również dzięki temu miejscu.