Odpowiadając na pytanie w tytule: Nie robić. Live Reactions to wykorzystanie połączenia dwóch funkcji: Facebook Live (transmisji na żywo) oraz Reaction (reakcji, które można kliknąć pod postem). Głosowanie przez live reactions to wykorzystanie nowych funkcji w nienaturalny sposób.

Jakiś czas temu Facebook wprowadził dwie nowe funkcje do swojego portalu. Pierwszą z nich były „reakcje”. Miały one rozszerzyć przycisk „lubię to” o możliwość wyrażania innych, bardziej specyficznych emocji. Trudno było klikać w „lubię to”, jeżeli treści, które były publikowane wzbudzały w nas smutek, złość lub zdziwienie. Dodatkowo – Facebook chciał zbierać informację o tym, jakie reakcje wywołują w nas konkretne treści.

Wprowadzenie Facebook Live to z kolei odpowiedź na potrzebę współdzielenia chwili Użytkowników (o tym powstaje dodatkowy, większy materiał – stay tuned!). Funkcja pozwala nam transmitować na żywo na naszej stronie lub profilu na Facebooku. Dzięki temu z innymi Użytkownikami (lub naszymi fanami) możemy dzielić się tym, co się dzieje w czasie rzeczywistym.

Warto też wspomnieć, że transmisje LIVE są przez Facebooka promowane (wyświetlane wyżej w feedzie), więc mają większy zasięg niż zwykłe posty. Podobnie jest z postami, które mają więcej reakcji – również pokazywane są wyżej i większej liczbie Użytkowników. Obie te funkcje zwiększają zasięg publikowanej treści. Nic więc dziwnego, że combo z tych funkcji daje postom zasięgowego kopa. Właśnie to zwąchali Użytkownicy. Połączenie rekacji oraz transmisji LIVE to doskonały przepis na darmowe zwiększenie zasięgu postów.

Przeczytaj Również: 7 sposobów na darmowe zwiększenie zasiegów na Facebooku

W skrócie – znów Użytkownicy chcą przechytrzyć Facebooka. Pomimo, iż ten, w rekomendacjach jak używać reakcji oraz transmisji LIVE jasno pisze, że nie powinno się tych funkcji używać między innymi w postaci głosowania. Wykorzystanie ich w ten sposób jest wypaczeniem ich natywnego przeznaczenia. Ale, to tylko Facebook i jego rekomendacje. Skoro obcina darmowe zasięgi to czujemy się usprawiedliwieni łamiąc jego regulamin i wytyczne.

Ale co z etyką?

Jeżeli nie pracujesz w branży Social Media od miesiąca to pewnie kojarzysz wyśmiewane i tępione przez specjalistów akcje promocyjne pod tytułem: „produkt A – lajk, produkt B – komentarz, produkt C – udostępnij”. Tymczasem Reakcje Live nie są niczym innym jak wyewoluowanym „żebrolajkiem”. „Żebroemocje” są tak samo infantylne, bezsensowne i nieetyczne (łamią wewnętrzne ustalenia serwisu, na które każdy z nas się zgadza zakładając konto).

Najgorsze jest to, że w ferworze nowości i poszukiwaniu rozwiązań na podniesienie zaangażowania znów marki (niestety widziałem głosowanie live reactions na stronach bardzo dużych marek) i firmy zapominają, co jest najważniejszym elementem działań w Social Media. Budowanie relacji. Przez taką zabawę nie buduje się żadnych relacji. Nie wpływa w żaden pozytywny sposób na markę. Oczywiście – na chwilę zaangażuje Użytkowników, może nawet wywoła w nich radość. Jest to jednak chwilowe i bez znaczenia w dłuższej perspektywie.

Dlatego powtórzę jeszcze raz: Jeżeli chcesz zrobić Live Reactions na Facebooku – to nie rób. Nie bądź Januszem Marketingu.